czwartek, 13 marca 2014

THX 1138 (6/10)

Dystopian, 1971


Ludzkość zeszła do podziemi i rządzą nią komputery, które wyzbyły z ludzkość człowieczeństwo, ładując w nich przeróżne lekarstwa by ich otępić, oraz zmechanizowali im życie, sprowadzając je do prostych czynności i bodźców. Są niewolnikami zbudowanymi na wzór człowieka. Bohaterem tej opowieści jest tytułowy THX 1138, który poprzez zaniechanie przyjmowania prochów stawał się coraz bardziej świadomy... aż podjął decyzję, by zacząć walczyć.

Jak to piszę, to wydaje się znane i schematyczne, ale o dziwo takie nie jest podczas samego oglądania. Tak, przeszkadzała mi schematyczność i ogólnikowość (zabrano człowieczeństwo, ale co nim było? Nie wiadomo), jednak ogólne wrażenia są zaskakująco pozytywne. Okazuje się, że George Lucas był ogarnięty reżyserem, który umiał się posługiwać obrazem. "THX 1138" ma zaskakująco mało dialogów, ale obfituje w sugestywny klimat. Gęsty, nieokreślony, trącący momentami surrealizmem lub konwencją snu. Wszystko to bardzo sprawnie zrealizowane - nie jest to kino tanie lub amatorskie, scenografia jest idealna i nie kojarzy się z badziewnymi dekoracjami. Efekty dźwiękowe nie przywołują na myśl kiczu z "Seksmisji", a w głównej roli obsadzono Roberta Duvalla! Nie ma tu jasno wyłożonej historii, narratora zastąpiono bardzo dobrą narracją obrazem. To tym bardziej imponuje, bo z czasem pojawiają się nietypowe sceny, choćby pełna akcji końcówka - i wszystko to płynnie zespojono w jeden film. Niezbyt oryginalny, nie mający może wiele do powiedzenia, ale pokazują talent ludzi, którzy przy nim pracowali.
http://rateyourmusic.com/film/thx_1138/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz