czwartek, 16 stycznia 2014

Zupełnie inny weekend (6/10)

Queer Cinema, 2011


Opowieść o geju, który poznaje drugiego geja, i jest im razem całkiem miło. Wszystko w stylu który ja nazywam "indie movies" - kamera z ręki, blisko bohatera, dużo ujęć zwykłych czynności w stylu mycia się lub palenia trawki. Częste korzystanie z ujęć śledzącym (np. bohater długo idzie zanim zapuka do drzwi), a przede wszystkim: mnóstwo dialogów, przy zerowym nacisku na jakąkolwiek akcję. Inni nazywają to "Sundance Style" chyba.


Najlepszy moment był wtedy, gdy główny bohater jechał tramwajem na spotkanie w klubie, i słuchał grupy nastolatków w tle, gadających o zachowaniu "kogoś tam". Zachowywał się jak pedzio, ubrał się jak jeden z nich, na pewno nim jest - i takie tam. A bohater niewiele w tym czasie robił, wyglądał jakby tego nie słyszał. Ale było jasne, że jest inaczej. Zdjął czapkę. Tylko tyle. Cięcie, następna scena - tramwaj odjeżdża, a on idzie ulicą. To było naprawdę dobre. Wiele to dało, obserwowanie jak radzi sobie w takich sytuacjach - i szerzej, że każdy gej zapewne napotyka na taki moment... Daje to do myślenia.

Reszta... Cóż, nie była tak interesująca. Owszem, były sceny w klubie, i naturalne poznanie się, były sceny seksu. Ale większość filmu to dwoje ludzi siedzących na tyłku i gadających o byciu gejem. Muszę oddać twórcom, że napisali świetne postaci, i słuchało mi się ich całkiem dobrze, ale przydałoby się, by jeszcze gdzieś poszli, robili coś. By działo się nieco więcej, by był chociaż jeden pomysł na całość. Albo i dwa. "Weekend" to obraz zbyt powierzchowny, zbyt prosty i zbyt krótki (mówię tu o czasie który obejmuje akcja filmu, nie o czasie trwania), bym mógł ocenić go jako coś więcej.
https://rateyourmusic.com/film/weekend_f2/

3 komentarze:

  1. Jednak są kraje gdzie geje mają gorzej niż chociażby u nas. Mnie zdziwiło jak szybko rozkwitła ta ich wielka,dozgonna i bezinteresowna miłość - trochę zbyt wyidealizowany obraz. Na szczęście film za bardzo nie epatował nastawieniem prohomoseksualnym, co mi akurat bardzo odpowiada. A ogólnie jest tak piszesz - powierzchownie i prosto. Sam również oceniłem ten obraz na 6

    OdpowiedzUsuń
  2. A pindole dyndały?

    - goandrewgo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można go poczuć na początku, jak sobie krocze myje.

      Podczas seksu już nie bardzo, bo założył drugiemu nogi na plecy.

      Usuń