czwartek, 9 stycznia 2014

Najczęściej słuchane w 2013 roku

Nic nie będę linkował. YouTube na to nie zasługuje, lepiej poszukać tytuły na własną rękę gdzieś na grooveshark albo Spotify.


Wykonawcy których najczęściej słuchałem w ciągu ostatnich 12 miesięcy:

1. Red Hot Chili Peppers (8 albumów)
2. Elliott Smith (5 albumów, w tym cztery po raz pierwszy)
3. John Frusciante (6 albumów)
4. The Beatles (4 albumy, w tym trzy po raz pierwszy
5. The Magnetic Fields (1 album)
6. Neil Young (3 albumy, w tym jeden po raz pierwszy)
7. Lady Pank (4 albumy, wszystkie po raz pierwszy)
8. David Bowie (4 albumy)
9. Fleetwood Mac (5 albumów)
10.The Rolling Stones (4 albumy, wszystkie po raz pierwszy)



Najczęściej słuchane piosenki:

1. Suzanne Vega – Gypsy
2. Elliott Smith – Between the Bars
3. Breakout – Modlitwa
4. The Stone Roses – This Is the One
4. Suzanne Vega – Tired Of Sleeping
4. The Cure – Last Dance
4. Lady Pank – List Do B.
8. Thelonious Monster – Body And Soul?
9. Agalloch – In the Shadow of Our Pale Companion
9. Lady Pank – Znowu pada deszcz


Przy czym "In the Shadow of Our Pale Companion", które słuchałem około 14 razy, trwa 15 minut, więc jakby to porównać czasowo - deklasuje "Gypsy" (28 odsłuchań) prawie dwa razy.



Najczęściej słuchane albumy:

1. The Magnetic Fields - 69 Love Songs
2. The Beatles - White Album
3. Red Hot Chili Peppers - Stadium Arcadium
4. Lady Pank - Łowcy głów
5. Elliott Smith - XO
6. Sufjan Stevens - Illinois
7. Elliott Smith - Either/Or
8. The Beatles - Abbey Road
9. Lana Del Rey - Born to Die
10.Ennio Morricone - The Legend of 1900



Ulubione piosenki, odsłuchane pierwszy raz w ciągu ostatnich 12 miesięcy:
1. Breakout – Modlitwa
2. Agalloch – In the Shadow of Our Pale Companion
3. The National – Runaway
4. Sufjan Stevens – Chicago
5. Thelonious Monster – Body And Soul?

5 komentarzy:

  1. Hej, to Ty zapisujesz każde odsłuchanie pojedynczego utworu? To wygodne?

    Ja muzyki słucham na vk.com, ruska strona społecznościowa, ale mają tam wszystko (polskie tyż). Ponad 200 mln użytkowników, liczmy, że połowa aktywnych, to robi wrażenie. Jest normalny odtwarzacz muzyczny, możesz sobie zapisywać piosenki na profilu, żeby po zalogowaniu nadal je mieć w jednym miejscu. Przy okazji istnieje możliwość edytowania tytułów, plus dodania tekstu do piosenek (w wielu przypadkach jest już dodany). Potem klikasz na granie, a jak chcesz tekst, to go po prostu rozwijasz (klikając na tytuł piosenki).

    Są też normalne filmy, niestety wszystko po rusku (co ciekawe - pojawia się tam wszystko, najtrudniej znaleźć same ruskie). Wszystko dubbingowane, z ciekawości można zerknąć, jak dubbignują polskie filmy.

    Że o największych kolekcji filmów XXX nie wspomnę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)

      Dane są z mojego profilu na last.fm i pomocnych gadżetów.
      http://www.lastfm.pl/user/GarretReza

      Podobnie działa Spotify (z tekstem, zapisywaniem piosenek na profilu) i grooveshark. To pierwsze jest wygodniejsze i ma Pink Floyd, a drugie jest darmowe i generalnie wszystko co trzeba do komfortowego korzystania to działa - więc póki co nie przesiadam się nigdzie, ale zapamiętam nazwę.

      Usuń
  2. Podoba Ci się Lana Del Rey?

    OdpowiedzUsuń
  3. W sensie jej muzyka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uprzedzę - słuchałem jej zanim się dowiedziałem, że to typowy materiał do MTV.;-)

      I tak, lubiłem to. Niezły głos, teksty już nieco mniej, ale też fajne rymy (chociaż śpiewa o swojej waginie, co mi nie przeszkadza). Całe "tło" muzyczne podobało mi się, zróżnicowane, z fajną energią. Nawet miałem zamiar ocenić wyżej, ale po bodaj 7 przesłuchaniach zaczęło mnie nudzić i nie miałem ochoty dalej tego puszczać. Zresztą od wielu miesięcy nie słyszałem chociaż jednego kawałka.

      Usuń